X
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.
Regulamin serwisu.
         
PL | EN    KONTAKT
 
 
 
 
Dobry mentor jest też coachem, ale nie każdy coach może być mentorem
Opracowanie: Maria Bnińska
 
 

Maria Bnińska: Jaka jest różnica między mentoringiem a coachingiem?

Agnieszka Maciejewska: obie formy są potrzebne i obie mają sens. Coach wsłuchując się w podopiecznego stara się wydobyć z niego te pokłady możliwości i wiedzy, które ów podopieczny ma. Krótko mówiąc – coaching to zadawanie odpowiednich pytań. W efekcie samodzielnie znajduje się rozwiązanie problemu, łączy fakty czy nabiera dystansu. Dlatego najważniejsza cecha coacha to umiejętność słuchania i zadawania pytań.

Mentor to osoba mająca doświadczenie. Oczywiście musi też umieć słuchać czy zadawać pytania, ale przede wszystkim musi mieć doświadczenie zawodowe i życiowe. Sam borykał się z trudnościami, z którymi teraz boryka się mentee. Dlatego często jest to osoba z tej samej firmy czy branży, bo zrozumienie merytorycznych problemów mentee jest ważne. Pamiętajmy jednak, że mentor nie mówi mentee „zrób to i to”, tylko opowiada, co sam robił w podobnej sytuacji.

Dobry mentor jest też dobrym coachem, za to coach nie zawsze może być mentorem.

Z punktu widzenia zarządzania talentami w organizacji – co jest lepsze coaching czy mentoring?

Oba rozwiązania są potrzebne, bo prowadzą do rozwoju menedżerskiego. Mentoring ma też niedocenianą funkcję – transfer wiedzy oraz współpraca różnych pokoleń w firmie.

Jak wdrożyć program mentoringowy?

To bardzo elastyczne narzędzie, więc można do niego podchodzić z różnych stron. Można zacząć od zidentyfikowania wyzwań menedżerskich, przed którymi stoi dana firma. Innym sposobem jest zidentyfikowanie osób o wysokim potencjale, w które warto inwestować przydzielając im mentorów. Niektóre organizacje nie chcąc stracić wiedzy, którą mają osoby będące już raczej u schyłku kariery zawodowej, proponują im zaangażowanie się w mentoring. 

Czy nie powinno się zacząć od przeszkolenia tych, którzy mają być mentorami?

Bez wyszkolonych mentorów nie da się wdrożyć programu mentoringowego. Mentoring to nie jest intuicyjne zajęcie, trzeba się go nauczyć. Oczywiście podstawowym warunkiem jest chęć zostania mentorem i dzielenia się wiedzą oraz otwartość na uczenie się

Fundacja Liderek Biznesu ma swój program mentoringowy – jak dobiera mentorów?

Większość mentorów współpracuje z Fundacją od lat – rozpoczęliśmy X edycję Programu. Szukamy mentorów na rynku, niektórzy sami się do nas zgłaszają, bo chcą wziąć udział w profesjonalnym programie. Zapraszamy osoby z dużym dorobkiem zawodowym i otwartością na innych.

Czy wszyscy są akredytowani?

Nie, nie wszyscy mają akredytację, a nasza Szkoła Mentorów Biznesu ruszyła dopiero w październiku 2019 roku. Doświadczenie zdobywane w Programie Mentoringowym Fundacji Liderek Biznesu jest zaliczane przez Europejskie Stowarzyszenie Mentorów i Coachów (EMCC) do procesu otrzymania akredytacji EMCC. Dlatego zachęcamy naszych mentorów do uczestnictwa w Szkole, by zdobyli także teoretyczne umiejętności. To daje im możliwość otrzymania międzynarodowej akredytacji. Taką akredytację, zanim wystartowała nasza szkoła, miało w Polsce tylko 20 osób.

Skąd pomysł założenia Szkoły Mentorów Biznesu?

Pracując z mentorami widzimy, że potrzebują wsparcia w ich własnym rozwoju. W dzisiejszym świecie coraz mniej sprawdza się intuicja – potrzebne są konkretne umiejętności, profesjonalizacja i etyka mentoringu. Międzynarodowa akredytacja to potwierdza. Oznacza, że dany mentor ma nie tylko doświadczenie i realną wiedzą, ale także kieruje się w pracy określonymi zasadami etyki.

Obserwujemy dewaluację wartości coachingu – przez ostatnie lata tyle osób nazywało się coachami, a ich praca nie zawsze miała odpowiednią jakość i nie zawsze była etyczna. Dlatego w ramach szkoły zwracamy dużą uwagę na sprawy etyki.

Czy absolwenci Szkoły Mentorów Biznesu będą mieli powszechnie uznawana akredytację?

Jak już powiedziałam, ukończenie naszej szkoły daje podstawę do wystąpienia o międzynarodową akredytację. Fundacja nie ma uprawnień do wydawania akredytacji, robi to EMCC. Szkoła Mentorów Biznesu daje konkretne umiejętności, Program Mentoringowy Fundacji odpowiednie doświadczenie. Krótko mówiąc – po ukończeniu naszej szkoły można od razu wystąpić o akredytację.

Dlaczego zaangażowałaś się w mentoring?

Wydaje mi się, że jest fajną relacją międzyludzką, opartą na otwartości i zaufaniu. A jednocześnie mentoring to wymiana doświadczeń, podczas której uczą się obie strony – mentor i mentee. Pracując jako mentor bardzo dużo uczę się od mentee, zwłaszcza że większość z nich jest z tej samej branży co ja – zarządzania talentami – więc poznaję inne praktyki czy rozwiązania.

Poza tym każda edycja Programu Mentoringowego Fundacji trwa kilka miesięcy, więc to wystarczająco dużo czasu, żeby się dobrze poznać i polubić.

Czy mentorzy spotykają się w swoim gronie i wymieniają się doświadczeniami?

Tak! Dlatego Fundacja zdecydowała się otworzyć szkołę. Mentorzy mówili nam, że chcą mieć miejsce spotkań i wymiany doświadczeń. Chcą się od siebie uczyć. Szkoła Mentorów Biznesu daje im taką możliwość.

 

Inicjatywy Fundacji Liderek Biznesu:

« Powrót do listy wpisów