Bohaterką kolejnego śniadania z liderką była Inga Eriksson Fogh - Ambasador Szwecji w Polsce. Inga Eriksson Fogh opowiadała, że już w szkole średniej chciała zostać dyplomatą. Zanim jednak do tego doszło po studiach pracowała w bankowości, a do dyplomacji poszła mając 47 lat. A teraz jest pierwszą kobietą na stanowisku Ambasadora Szwecji w Polsce.

Według Pani Ambasador największym problemem jest połączenie kariery dyplomatycznej z życiem rodzinnym. Sama dość późno wyszła za mąż. „Były takie chwile, kiedy ja mieszkałam w innym kraju, a mój mąż w Szwecji, więc naprawdę rzadko się widywaliśmy” opowiadała.

Zdaniem Ingi Eriksson Fogh Polki wcale się nie różnią znacząco od Szwedek. „Mamy takie same cele i podobnie próbujemy spełniać się w obu rolach – zawodowych i prywatnych,” mówiła. Przyznała jednak, że Szwecja jest bardziej zaawansowana w promowaniu różnorodności. Prawie połowa (44%) szwedzkiego rządu to kobiety. Radziła też, by kobiety walczyły o swoje. „Warto być niezależną finansowo. Musimy walczyć o zarobki, nie możemy bać się prosić o podwyżki, jeżeli na nie zasługujemy,” dodała.

Przy okazji pojawiających się fałszywych informacji dotyczących imigrantów w Szwecji Pani Ambasador mówiła, że Szwecja cieszy się z różnorodności społeczeństwa. „Mamy wielu  bardzo zdolnych imigrantów, którzy wspierają rozwój naszego kraju,” stwierdziła.