Próbujemy odchudzać się, rzucać palenie, uprawiać sport, lepiej organizować czas sobie, swoim dzieciom i pracownikom. Ponosimy porażki. Często ich przyczyną jest brak silnej woli. Nic dziwnego, że wielu ludziom życie upływa na bezskutecznych próbach uzyskania samokontroli. Kelly McGonigal, psycholożka, wykładowczyni Uniwersytetu Stanforda w swojej książce "Siła woli" odpowiada - dlaczego nie udaje się nam doprowadzić podjętych zobowiązań do satysfakcjonującego finału. Nie chodzi jednak o to, by po raz kolejny wzbudzić w sobie poczucie winy, czy zaspokoić je nagrodą. W uzyskiwaniu samokontroli najważniejsze jest to, by dostrzec, że polega ona na rozumieniu różnej części nas samych a nie na radykalnej zmianie tego, kim jesteśmy. Nasza natura obejmuje wiele ja. W walce o samokontrolę broń, którą celujemy w samych siebie  - czyli wina, stres i wstyd - nie działa. "Ludzie, którzy najskuteczniej sprawują samokontrolę, nie toczą wojny z samym sobą. Potrafią akceptować i jednoczyć rywalizujące ze sobą "ja" - pisze McGonigal. Przybliża sytuacje, w których najczęściej się ulegamy, a zarazem pokazuje techniki zachowań, pozwalające uniknąć powtarzalności zachować. Nie chodzi o to, by od razu stać się kimś innym, ale małymi krokami zmieniać przyzwyczajenia, które nam przeszkadzają - umiejętnie kierować własną uwagą, a nie korzystać ze swojego automatycznego pilota.